niedziela, 11 grudnia 2011

Mikołajkowo... Bałwankowo...


    Dziś to jakoś tak naszła mnie nostalgia… Siedzę sobie z laptopem na kolanach i przeglądam wasze blogi. Robicie takie piękne zdjęcia, macie piękne domy, które upiększacie drobiazgami. A ja mogę tylko Wam zazdrościć…. Marzy mi się dom, taki prawdziwy, ciepły i rodzinny… Ale na razie to tylko marzenia. Czasem mam wrażenie, że te marzenia są zupełnie nierealne… No cóż przyszło mi żyć w takim a nie innym czasie i muszę sobie jakoś radzić. Tylko jak to zrobić, kiedy to co mnie otacza dokoła po prostu mnie załamuje… No dobra wyżaliłam się... 
     A tak abstrahując od dołującego mnie tematu na Mikołajki zamówiłam sobie zestaw Bałwankowy: Kubek z pokrywką i miseczka z ukrytym nożykiem i łyżeczką. Oferta pochodzi ze świątecznego katalogu Avon.



Są po prostu niesamowicie urocze.






Dziś też robiłam na próbę lukier do ciasteczek. Musze przyznać ze bardzo łatwo i szybko się go robi, ale niestety długo zastyga. Niemniej jednak jest smaczny i ozdobię nim wszystkie świąteczne ciasteczka...





3 komentarze:

  1. fajnie tu u ciebie:)pozdrawiam i dużo kreatywności życzę Małgosia

    OdpowiedzUsuń
  2. widzialam to w katalogu, slodkie :) ale najlepsza jest łyżeczka i nożyk :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana, zawsze jest tak,że marzy nam się coś innego niż mamy..wiem coś o tym...
    Piękne dekoracje:))
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń